piątek, 21 lutego 2014

Potrzebna mi Wiosna od zaraz!

Koniec, koniec marudzenia. Potrzebowałam coś zmienić w domu aby poczuć się lepiej, że zaraz nadejdzie wiosna którą uwielbiam! Zawsze ( czyli 4 razy w roku ) zmieniam wygląd naszego stołu który jest w salonie z połączoną kuchnią- jest to niby mała rzecz a jak cieszy! Zawsze wymieniam podkładki i dodaje akcent mówiący o okresie w jakim jesteśmy. Wiosna 2014 będzie koloru turkusowego!




Na poprawę nastroju istne cudo muffinki cytrynowe - od Katjuszki !






zapach obłędny! I od razu humor mam lepszy! 

A wy robicie zmiany w domu dla polepszenia humoru??

Caluje M.


wtorek, 18 lutego 2014

3 trymestr - wyciszenie.

Jaki ten okres jest dla mnie ciężki. Już 29 tydzień z maleństwem, zostało nam ok 10 tygodni razem, we dwoje. Pierwszy raz poczułam, że najbezpieczniejszy okres w jego życiu się skończy a moja przygoda w byciu mama zacznie. Trudny to dla mnie czas. Pełen przemyśleń. Muszę nad sobą pracować, muszę mieć więcej pokory i cierpliwości. Tak wiele osób zawiodłam, tak wiele błędów popełniłam. Czy dam sobie radę? Czy nie zawiodę? Jako żona i mama. Jako kobieta.

                                                                       Caluje M.

czwartek, 6 lutego 2014

cisza? Wręcz przeciwnie!

U mnie cicho, ale tylko na blogu!
Jestem w trakcie sesji ( oby przedostatniej w swoim życiu) więc ciągle z tyłu głowy słyszę - ucz się ucz.  I jeszcze do maja napisać magisterkę. Ale jak to wiadomo tyle w domu do zrobienia, trzeba dbać o maleństwo i o męża! Gotować, prać i sprzątać - przecież to takie przyjemne :-)
26 tydzień z maleństwem przebiega dobrze. Czuję, że rosnę ( znaczy mam nadzieje, że nie ja tylko maleństwo). Coraz częściej rozmyślam czyj ma nos, czyje oczy :-) Coraz częściej śni mi się poród!


sesja - egzamin z etyki , metodologi oraz statystyki matematycznej

nauka nauką jeść trzeba ( tak było wczoraj)!

uwielbiamy z P. rukole wiec wylądowała po upieczeniu :-)

dziś: dzień do egzaminu? Trzeba upichcić coś czasochłonnego...

mój burger od bułki po frytki cały zrobiony od zera! 

A wy też tak macie/miałyście podczas sesji?

Całuje M.


czwartek, 30 stycznia 2014

Kto nie lubi się przytulać ?

Mam humory. Humory przez duże H ! Jako, że i bez ciąży też humorzasta byłam to w stanie błogosławionym lekko ze mną nie jest. Mnie samej ze sobą jak i wszystkim dookoła. Szukałam więc sposobów na te humory, na ich wyciszenie.

Oto moja lista :

1.  Marzenie - uwielbiam marzyć o tym jak będzie wiosna/lato, jak urodzę!
2.  Przytulanie - uwielbiam być przytulana przez P! A to, że rzadkość więc jak przytuli to wszystko jest różowe!
3.  Pieczenie ciast - po prostu mnie to uspokaja 
4.  Przytulanie się z naszym psem - zawsze daje mi tyle ciepła i jej bezinteresowne oczy- pomagają!
5.  Zakupy - ale to ostatnio bardziej mnie irytują niż pomagają wiec odpada.
6.  Praca - uwielbiam swoją pracę. Chociaż teraz już coraz mniej mogę to stanowczo jestem pracoholiczka i to lubię!
7. Palenie Świec - uwielbiam widok palącego płomienia!

Jak bym miała wybór jednego było by to PRZYTULANIE przez P. !

dziś zrobiłam bułeczki drożdżowe z cynamonem

świeczki już odpaliłam 

i pierwsze przytulanie już było :-)

A wy macie jakieś sposoby na swoje humory?

poniedziałek, 27 stycznia 2014

O rety - rozstępy !

Kiedy marzyłam o byciu mamą, jedyna rzecz, której się naprawdę bałam był okres ciąży i zmian w moim ciele. Wraz z rosnącym maleństwem nieuniknione było powiększanie się mojego brzucha. Jako, że nie należę do osób szczupłych, a wręcz mam nadwagę myślałam, że mój organizm a dokładnie skóra na moim brzuchu bez problemu przyjmie "rozciąganie". Jak ja się myliłam! W 5 miesiącu mój P. zauważył coś czego ja nie chciałam przyjąć do wiadomości - pierwszy fioletowy rozstęp. Skubany zaczął rosnąć tak, żebym go nie zauważyła sama, bo od dołu brzucha!  Tak wiec wpadłam w panikę! Już wcześniej smarowałam brzuch tak profilaktycznie, ale teraz co ja mam robić?

Postanowiłam, że dalej będę smarować skórę brzucha. Padło na Tołpa.


Zapach jak dla mnie lekko kawowy, przyjemna konsystencja i co ważne szybko się wchłania, ale przy tym pozostawia uczucie elastyczności brzucha. 
Cena 43 zł za 250 ml.

No, ale teraz moje pytanie, co dalej jak będą nadal się pojawiać? Czy rozstępy to nie jest rzecz, na która nie mamy wpływu? Oczywiście mówię to przy założeniu prawidłowego przyrostu wagi podczas ciąży, dziś zaczynam 25 tydzień i na wadzę mam + 4,5 kg.



Jestem ciekawa czy wy też przeżywałyście swój pierwszy rozstęp? Jakie macie do tego podejście?

Pozdrawiam M.

sobota, 25 stycznia 2014

Na dzień dobry - murzynek z wiśniami babci Iry!

Mój pierwszy post, oby nie ostatni. Nazywam się Magda i jestem żoną nieidealną. Obecnie w 24 tygodniu ciąży. Chcę Was zaprosić do mojego świata. Moje codzienne radości i problemy te małe i duże. Chcę tu pisać o tym co mnie zachwyca i wkurza. Taka moja kartka z pamiętnika.

Dziś sobota dzień dla mnie prawie jak każdy bo maleństwo kazało mi zwolnić i już zostać w domu do rozwiązania więc zaczęłam piec słodkości - dużo. Mój P jakoś za ciastami nie przepada wybitnie wiec walczę z nimi sama :-) Dziś murzynek z wiśniami od mojej najukochańszej babci Irenki. Oby wyszło bo to pierwszy raz.



Moja perspektywa - ciekawe czy któregoś dnia nie zobaczę swoich stóp ;-)
Murzynek wyszedł - dla mnie idealnie! 

Ciekawa jestem czy to normalne, że tak bardzo zaczęłam lubić piec ciasta w ciąży. Przypadek czy to jakieś zmiany na stałe? Hormony? A wy przeszłyście jakieś zmiany w ciąży? 


Pozdrawiam M.