Mam humory. Humory przez duże H ! Jako, że i bez ciąży też humorzasta byłam to w stanie błogosławionym lekko ze mną nie jest. Mnie samej ze sobą jak i wszystkim dookoła. Szukałam więc sposobów na te humory, na ich wyciszenie.
Oto moja lista :
1.
Marzenie - uwielbiam marzyć o tym jak będzie wiosna/lato, jak urodzę!
2.
Przytulanie - uwielbiam być przytulana przez P! A to, że rzadkość więc jak przytuli to wszystko jest różowe!
3.
Pieczenie ciast - po prostu mnie to uspokaja
4.
Przytulanie się z naszym psem - zawsze daje mi tyle ciepła i jej bezinteresowne oczy- pomagają!
5.
Zakupy - ale to ostatnio bardziej mnie irytują niż pomagają wiec odpada.
6.
Praca - uwielbiam swoją pracę. Chociaż teraz już coraz mniej mogę to stanowczo jestem pracoholiczka i to lubię!
7.
Palenie Świec - uwielbiam widok palącego płomienia!
Jak bym miała wybór jednego było by to PRZYTULANIE przez P. !
dziś zrobiłam bułeczki drożdżowe z cynamonem
świeczki już odpaliłam
i pierwsze przytulanie już było :-)
A wy macie jakieś sposoby na swoje humory?