czwartek, 30 stycznia 2014

Kto nie lubi się przytulać ?

Mam humory. Humory przez duże H ! Jako, że i bez ciąży też humorzasta byłam to w stanie błogosławionym lekko ze mną nie jest. Mnie samej ze sobą jak i wszystkim dookoła. Szukałam więc sposobów na te humory, na ich wyciszenie.

Oto moja lista :

1.  Marzenie - uwielbiam marzyć o tym jak będzie wiosna/lato, jak urodzę!
2.  Przytulanie - uwielbiam być przytulana przez P! A to, że rzadkość więc jak przytuli to wszystko jest różowe!
3.  Pieczenie ciast - po prostu mnie to uspokaja 
4.  Przytulanie się z naszym psem - zawsze daje mi tyle ciepła i jej bezinteresowne oczy- pomagają!
5.  Zakupy - ale to ostatnio bardziej mnie irytują niż pomagają wiec odpada.
6.  Praca - uwielbiam swoją pracę. Chociaż teraz już coraz mniej mogę to stanowczo jestem pracoholiczka i to lubię!
7. Palenie Świec - uwielbiam widok palącego płomienia!

Jak bym miała wybór jednego było by to PRZYTULANIE przez P. !

dziś zrobiłam bułeczki drożdżowe z cynamonem

świeczki już odpaliłam 

i pierwsze przytulanie już było :-)

A wy macie jakieś sposoby na swoje humory?

poniedziałek, 27 stycznia 2014

O rety - rozstępy !

Kiedy marzyłam o byciu mamą, jedyna rzecz, której się naprawdę bałam był okres ciąży i zmian w moim ciele. Wraz z rosnącym maleństwem nieuniknione było powiększanie się mojego brzucha. Jako, że nie należę do osób szczupłych, a wręcz mam nadwagę myślałam, że mój organizm a dokładnie skóra na moim brzuchu bez problemu przyjmie "rozciąganie". Jak ja się myliłam! W 5 miesiącu mój P. zauważył coś czego ja nie chciałam przyjąć do wiadomości - pierwszy fioletowy rozstęp. Skubany zaczął rosnąć tak, żebym go nie zauważyła sama, bo od dołu brzucha!  Tak wiec wpadłam w panikę! Już wcześniej smarowałam brzuch tak profilaktycznie, ale teraz co ja mam robić?

Postanowiłam, że dalej będę smarować skórę brzucha. Padło na Tołpa.


Zapach jak dla mnie lekko kawowy, przyjemna konsystencja i co ważne szybko się wchłania, ale przy tym pozostawia uczucie elastyczności brzucha. 
Cena 43 zł za 250 ml.

No, ale teraz moje pytanie, co dalej jak będą nadal się pojawiać? Czy rozstępy to nie jest rzecz, na która nie mamy wpływu? Oczywiście mówię to przy założeniu prawidłowego przyrostu wagi podczas ciąży, dziś zaczynam 25 tydzień i na wadzę mam + 4,5 kg.



Jestem ciekawa czy wy też przeżywałyście swój pierwszy rozstęp? Jakie macie do tego podejście?

Pozdrawiam M.

sobota, 25 stycznia 2014

Na dzień dobry - murzynek z wiśniami babci Iry!

Mój pierwszy post, oby nie ostatni. Nazywam się Magda i jestem żoną nieidealną. Obecnie w 24 tygodniu ciąży. Chcę Was zaprosić do mojego świata. Moje codzienne radości i problemy te małe i duże. Chcę tu pisać o tym co mnie zachwyca i wkurza. Taka moja kartka z pamiętnika.

Dziś sobota dzień dla mnie prawie jak każdy bo maleństwo kazało mi zwolnić i już zostać w domu do rozwiązania więc zaczęłam piec słodkości - dużo. Mój P jakoś za ciastami nie przepada wybitnie wiec walczę z nimi sama :-) Dziś murzynek z wiśniami od mojej najukochańszej babci Irenki. Oby wyszło bo to pierwszy raz.



Moja perspektywa - ciekawe czy któregoś dnia nie zobaczę swoich stóp ;-)
Murzynek wyszedł - dla mnie idealnie! 

Ciekawa jestem czy to normalne, że tak bardzo zaczęłam lubić piec ciasta w ciąży. Przypadek czy to jakieś zmiany na stałe? Hormony? A wy przeszłyście jakieś zmiany w ciąży? 


Pozdrawiam M.