sobota, 25 stycznia 2014

Na dzień dobry - murzynek z wiśniami babci Iry!

Mój pierwszy post, oby nie ostatni. Nazywam się Magda i jestem żoną nieidealną. Obecnie w 24 tygodniu ciąży. Chcę Was zaprosić do mojego świata. Moje codzienne radości i problemy te małe i duże. Chcę tu pisać o tym co mnie zachwyca i wkurza. Taka moja kartka z pamiętnika.

Dziś sobota dzień dla mnie prawie jak każdy bo maleństwo kazało mi zwolnić i już zostać w domu do rozwiązania więc zaczęłam piec słodkości - dużo. Mój P jakoś za ciastami nie przepada wybitnie wiec walczę z nimi sama :-) Dziś murzynek z wiśniami od mojej najukochańszej babci Irenki. Oby wyszło bo to pierwszy raz.



Moja perspektywa - ciekawe czy któregoś dnia nie zobaczę swoich stóp ;-)
Murzynek wyszedł - dla mnie idealnie! 

Ciekawa jestem czy to normalne, że tak bardzo zaczęłam lubić piec ciasta w ciąży. Przypadek czy to jakieś zmiany na stałe? Hormony? A wy przeszłyście jakieś zmiany w ciąży? 


Pozdrawiam M.

5 komentarzy:

  1. Gratuluję pomysłu. Będę tu zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczny brzuszek :) ciesz się nim na maksa, później go brakuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje, jeszcze nigdy nie tęskniłam za dużym brzuchem więc zapamiętam!

      Usuń
  3. Ale super, że Jesteś!
    Życzę wytrwałości i wielu czytelników!

    OdpowiedzUsuń